*Perspektywa Janka*
Kiedy Amelka odeszła ode mnie kilka metrów postanowiłem pójść za nią. Z czystej ciekawości.
Nie musiałem się zbytnio ukrywać ponieważ dziewczyna prawie w ogóle się nie oglądała.
*Perspektywa Amelki*
Odeszłam kilka metrów i zauważyłam jak za mną idzie Janek. Nie oglądałam się za siebie aby przypadkiem nie zrezygnował ze szpiegowania. Skierowałam się do spożywczaka. Tak, miałam plan aby wyjść tylnym wyjściem. Nie będę miała z tym problemu ponieważ pracuje tam przyjaciółka mojej mamy. Przy wejściu przystanęłam poprawiłam sobie sznurówki i kątem oka zauważyłam jak Janek chowa się za drzewem. Zapewne będzie tam czekać. Podniosłam się i weszłam do sklepu. Podeszłam do jednej z piłek i wzięłam przypadkową rzecz. Widziałam przez okno jak Janek mi się przygląda. Odstawiłam przedmiot i podeszłam do lodówki z lodami. Wyjęłam jednego i podeszłam do kasy.
-Cześć ciociu.-Tak mówię do niej "Ciociu" tylko dlatego ,że tak mi łatwiej.
Porozmawiałam z nią jeszcze chwilę i wreszcie zapytałam czy mogę wyjść tyłem. Zgodziła się. Na szczęście obyło się bez zbędnych pytań. Podziękowałam, zapłaciłam za loda i skierowałam się na zaplecze, Ciocia się za mną obejrzała i uśmiechnęła się promiennie. Wyszłam na zewnątrz.
*Perspektywa Janka 20 minut później*
-Gdzie ona jest???-Zapytałem sam siebie patrząc na zegarek. Czekam tu już 20 minut! Postanowiłem wejść i rozejrzeć się pod pretekstem zakupu jakiejś tam rzeczy. Wyszedłem zza drzewa i wszedłem do sklepu. Wziąłem wodę z lodówki i podszedłem do kasy.
-Dzień dobry!
-Dobry. Przepraszam ,ale czy nie widziała pani tutaj takiej dziewczyny Brunetka, niebieskie duże oczy. Średniego wzrostu?
-Owszem widziałam.
-Czy ona nadal jest w tym sklepie?
-Nie, wyszła jakieś 20 minut temu.-Czy to możliwe ,że nie zauważyłem jak wychodzi? Najwyraźniej..kurde jaki ze mnie gamoń!
-No cóż dziękuję. -Zapłaciłem kobiecie za wodę i wyszedłem. No cóż..nie dowiem się kim jest ten 'Kolega' zawiedziony postanowiłem iść na kebaba.
*10 minut później*
Przechodziłem właśnie obok Kawiarni kiedy zobaczyłem jego...to jest Stuu..kurde oby mnie nie zobaczył..Fuck! Po co ja stoję przy tym oknie...FUCK !!!!!!!! Kiedy zerknął w moją stronę ja spanikowany szybko odskoczyłem na bok. Widziałem jak wstał i kierował się ku wyjściu ,ale zaraz on nie jest sam...co to za dziewczyna? EJ...EJ...czy to nie jest przypadkiem Amelka?! CO?! Nie wierzę..jak ona mogła?! Ale zaraz ona o niczym nie wie..nie wie ,że on jest ćpunem! I nie wie do czego on jest zdolny..
Szybko dobiegłem do pobliskiego pobliskiego sklepu aby się ukryć, Przecież oni nie mogą mnie tutaj zobaczyć.
Jaki zajebisty *o*
OdpowiedzUsuńZajebisty *-*. Ciastko xd 🍪
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział.... Czekamy na kolejny
OdpowiedzUsuńZajebisty. Focia Janka musi być <3
OdpowiedzUsuńHahah mega fotka ;) Rozdział świetny.. powoli się rozkręcasz :D
OdpowiedzUsuńSuper rozdział =D
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jak zachowa się teraz Janek, co zrobi.
Pozdrawiam mordko i weny życzę <3
Mega rozdział ;*
OdpowiedzUsuńHah Stuart ćpun ._. Mega fotka Janka xD Czekam na dalszy rozdział :>
OdpowiedzUsuń